Bubislaw |
Wysłany: Śro 11:41, 24 Sty 2007 Temat postu: 2x16 The Whole Truth |
|
Premiera: 22 marzec 2006
Tytuł: The Whole Truth
Scenariusz: Elizabeth Sarnoff i Christina M. Kim
Reżyseria: Karen Gaviola
Kluczowa postać: Sun & Jin
W tym odcinku rozgrywają się równolegle dwa wątki- pierwszy to Jin i Sun ( wraz z retrospekcjami), drugi, jakże interesujący, motyw Hanry'ego Gale'a.
Na początku odcinka jesteśmy świadkami burzliwej kłótni Jin'a u Sun ( a raczej tego, jak On naskakuje na Nią). Następnie jesteśmy świadkami drugiej małżeńskiej sprzeczki Rose i Beranrda, którzy to z kolei pomagają wyczerpanej Sun oraz namawiają ją na "wizytę" u Jacka. Jednak na ich sugestie Sun kategorycznie odmawia i udaje się do Sawyera po... test ciążowy. Szukając odpowiedniego miejsca na jego przeprowadzenie, natyka się w gąszczu na Hurley'a, który jednak jest jeszcze bardziej zmieszany niż ona, bowiem przyłapana na gorącym uczynku, jak objada się słodyczami, co jednak niezbyt obchodzi w tym momencie Sun. Kobieta ostatecznie prosi Kate o pomoc w przeprowadzeniu testu i....
Teraz może trochę o retrospekcjach. Znów widzimy mężczyznę, z którym Sun spotykała się w hotelu na prośbę swej matki. Sun potajemnie spotyka się z nim w pokoju hotelowym, aby.. ten nauczył ją angielskiego. Sun oczywiście tobie to w tajemnicy przed Jin'em, bowiem ukradkiem planuje ucieczkę do Ameryki, by uwolnić się od oziębłego, wybuchowego i zaborczego męża. Widzimy również starania Jin i Sun o dziecko. Po roku nieudanych prób decydują się w końcu pójść do kliniki, gdzie okazuje się, że... Sun jest bezpłodna, a żadna operacja nie wchodzi w grę.
Wracając do wyspowej rzeczywistości wynik testu wychodzi POZYTYWNY! Po konsultacji z Jake'iem Sun może mieć 100% pewność, że za kilka miesięcy zostanie mamą, teraz musi powiedzieć o tym Jin'owi, czego panicznie się boi. W końcu wyznaje mu prawdę, po czym dodaje, że nie wie o jeszcze jednej rzeczy. Po wizycie w klinice bezpłodności do Sun przyjechał lekarz, po czym oznajmił, że to nie ona, lecz Jin jest bezpłodny, a fakt ten zataił bowiem bał się zemsty jej małżonka. Jin'owi mina trochę rzednie jednak Sun zapewnia go, że nigdy nie była z innym mężczyzną. Ma, więc miejsce kolejny CUD, jak np. ten, że Lock zaczął chodzić. Szczęśliwi padają sobie w ramiona....
A teraz drugi wątek. Lock prosi potajemnie Ana Lucie o pomoc w przesłuchaniu "więźnia". Ta zgadza się bez wahania. Gdy jest już w środku dowiaduje się o tym Jack, który jest jakby nie patrzeć tym rozgoryczony. W końcu Lock chce pokazać mu swoją "niezależność i władze". Ana Lucia rozmawia z Henry'm bardzo spokojnie, po czym po namowach ten rysuje jej mapę, jak trafić do balonu.
Ana-Lucia oświadcza rywalom, iż aby wiedzieć czy mężczyzna kłamie potrzebuej wiecej czasu, po czym udaje się do Sayid'a, gdyż Jack i Lock są zbyt zajęci sobą. Sayid, który w tym czasie pracuje z Charlie'em niechętnie odnosi się do Niej, jednak, gdy widzi mapę bez wahania decyduje się wyruszyć na poszukiwania balonu. W czasie dniowej wędrówki Ana Lucia przeprasza Sayid'a, po czym ten oświadcza jej, że ją rozumie, a za śmierć ukochanej Shannon obwinia Innych. Po nocy spędzonej w buszu wyruszają w dalszą wędrówkę i dochodzą do miejsca, gdzie miał być balon. Miał.. ale nie ma go. Po krótkiej dyskusji decyduja się na bardziej szczegółowe przeszukanie terenu.
W między czasie Jack, by z kolei pokazać swoją niezależność, czy zrobic Lockowi na złość, wyprowadza Hanry'ego, aby ten zjadł z nimi śniadanie. Mężczyzna oczywiście zasypuje ich stertą pytań odnośnie jedzenia i komputera, po czym mniema, że to wykwintne śniadanie to chyba nagroda, za dobre sprawowanie i to, iż narysował mapę do balonu. Ku wielkiemu zaskoczeniu Jacka i Locka Henry dodatkowo gdyba sobie, co by było, gdyby on jednak był jednym z Innych.. O tym, że zastawiłby pułapkę, złapał ich i wymienił na siebie.. Swoje wywody kwituje zdaniem: "Więc chyba dobrze, że nie jestem jednym z nich, prawda??" |
|