Bubislaw |
Wysłany: Śro 18:44, 24 Sty 2007 Temat postu: 3x03 Further Instructions |
|
Premiera: 18 października 2006
Tytuł: Further Instructions
Scenariusz: Carlton Cuse & Elizabeth Sarnoff
Reżyseria: Stephen Williams
Kluczowa postać: John Locke
Po niezwykle smakowitych zwiastunach wypuszczonych przez telewizję abc na kilka dni przed emisją „Further Instructions”, fani serialu mieli prawo spodziewać się kolejnego pasjonującego odcinka. Niestety, jak to zwykle bywa, przedpremierowe trailery okazują się (zresztą już po raz kolejny, i to nie tylko w przypadku „Zagubionych”) być znacznie bardziej intrygujące niż sama produkcja (nie zgadzam się z tym- według mnie odcinek co najmniej dobry, choćby tylko i wyłącznie ze względu na postać Locke’a; przyp. korekta). Myślę, że niektórzy mogli się rozczarować, choć epizod zawierał to, czego w serialu zaczynało już powoli brakować: elementów mistyki i tajemniczości. Choć „Further Instructions” jakoś specjalnie nie wbija w siedzenie, to przyznać trzeba, że ogląda się go z przyjemnością. Ot, taki lekkostrawny deser .
Epizod- jak już zresztą wcześniej wspomniałem- skupia się na postaci Johna Locke, łysego twardziela, który tak jak i teraz, w przeszłości już wielokrotnie próbował kontaktować się z wyspą. Odcinek zaczyna się sceną, w której mężczyzna budzi się pośrodku dżungli. Kiedy rozgląda się dookoła, próbując uzmysłowić sobie jakim cudem znalazł się sam pośrodku dżungli, nagle zza krzaków wyłania się zupełnie … nagi Desmond. Szkot pomyka tak szybko, że Locke nie jest w stanie zatrzymać przyjaciela. Co więcej, nie jest w stanie wydusić z siebie choćby jednego słowa. Kiedy próbuje krzyknąć, okazuje się, że w czasie wybuchu stracił głos. Zdezorientowany podnosi się, gdy nagle- tuż koło niego- przelatuje lewitujący w powietrzu kij Pana Eko. Mężczyzna bierze go do ręki i wraca do obozu.
Po powrocie mężczyzna zaczyna zachowywać się co najmniej dziwnie. Niszczy pobliskie namioty i zabiera ze sobą materiały, z których zostały one sklecone – m.in. płachtę i kije. Całą sytuację obserwują stojący nieopodal Claire i Charlie. Były rockman odnajduje Johna kilkanaście metrów dalej i spostrzega, że Locke zaczyna budować namiot w miejscu, gdzie stanąć miał kościół. Pace szybko odkrywa, że jego przyjaciel stracił głos. Zdesperowany John informuje Charciego (za pomocą flamastra i kartki), że musi porozmawiać z wyspą. Następnie prosi go o pomoc przy budowie szałasu. Młodzian początkowo dosyć sceptycznie podchodzi do tego pomysłu. Jego zainteresowanie wzbudza jednak jedna z informacji napisanych przez Locke’a na papierze (chodzi tu o „Namiot Potu”).
W tym właśnie momencie rozpoczyna się pierwsza retrospekcja. Widzimy Johna jadącego nieco zdezelowanym pickupem. Mężczyzna zabiera po drodze autostopowicza - Eddie'ego. Po kilku minutach jazdy zatrzymuje ich miejscowy szeryf. Okazuje się, że łysol na tyle ciężarówki wiezie dużą ilość broni (choć posiada odpowiednie zezwolenia). Autostopowicz ratuje myśliwego przed niewątpliwą karą, informując stróża prawa, że kierowca pojazdu jest jego wujkiem (branie autostopowiczów w tym stanie jest karane).
Wracamy na wyspę. Charlie ogląda gotowy namiot i zaczyna ponownie szydzić z John'a, tym razem przygotowującego sobie narkotyk. Locke zabrania młodzieńcowi wchodzić do środka. Odurza się ówcześnie przygotowaną mazią i w spokoju czeka na efekt. Nagle na jego ramieniu spoczywa ręka... Boone'a, który- jak na martwego- wygląda zaskakująco dobrze. Oświadcza oniemiałemu Johnowi, że jeden z jego przyjaciół jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Obydwaj mężczyźni przenoszą się na lotnisko. Locke ponownie wraca na wózek, który pcha jego zmarły przyjaciel. Dostrzegamy wszystkich bohaterów, a ich zachowanie symbolizuje sytuację, w jakiej się teraz znajdują. W wizji brakuje jednej z bliskich mu osób. Boone przekazuje myśliwemu, że musi się uporać ze "swoim własnym bałaganem", po czym teleportuje się na położoną piętro wyżej platformę, skąd woła do siebie Johna. Ten doczołguje się do schodów i wjeżdża na górę. Odnajduje tam ślady krwi i zakrwawioną laskę Mr. Eko. Nagle wszystko znika i były kaleka wraca do rzeczywistości.
Gdy John opuszcza „Namiot Potu”, zaciekawiony Charlie pyta, co się stało. Mężczyzna puszcza to mimo uszu i wyciąga duży nóż. Sfrustrowany młodzieniec wciąż zadaje to samo pytanie. W tym momencie John odzyskuje głos i przemawia: -I’m going to save Mr Eco’s life. („Idę uratować życie Pana Eko.”) Po tych słowach obaj bohaterowie wybierają się w głąb dżungli, gdzie odnajdują ślady drapieżników, które zaatakowały księdza.
Z powrotem przenosimy się do przeszłości. Pojawia się sielski obrazek hipisowskiej komuny, do której to Locke zupełnie nie pasował (kwestia wyczucia). Autostopowicz Eddie zostaje przedstawiony reszcie grupy podczas wspólnego obiadu.
Na wyspie John i Charlie docierają do miejsca, gdzie wcześniej znajdował się bunkier. Teraz został po nim tylko ogromny dół. Miejsce sprawia wrażenie, jakby stacja badawcza implodowała (zapadła się do środka). W pobliżu wielkiego dołu robitkowie odnajdują martwego dzika, a chwilę później spostrzegają niedźwiedzia polarnego, który zaczyna biec w ich kierunku. Bohaterowie uciekają, lecz w pewnym momencie John przystaje i rzuca nożem w kierunku zwierzęcia. Po chwili widzimy, jak z krzaków wyłania się Hurley trzymający w ręku manierkę z wbitym w nią nożem. Jedynie co udaje mu się z siebie wykrztusić, to nieśmiertelne: „Dude!” („Koleś”). Po chwili odpoczynku Hugo opowiada przyjaciołom o pojmaniu Jacka i spółki oraz informuje ich, że Henry Gale okazał się być szefem „Innych”. John sprawia wrażenie kompletnie niezainteresowanego tymi wiadomościami. Każe Hurley’owi wracać na plażę i opowiedzieć całym zajściu reszcie rozbitków.
Ponowny powrót do retrospekcji. Eddie przebywa w gościnie już prawie drugi miesiąc. Dopytuje się o tajemniczą szklarnię, do której jak dotąd nie ma wstępu. Naciska na Johna, aby ten przekonał swoich przyjaciół do powierzenia mu tego sekretu. Ten obiecuje, że spróbuje porozmawiać z Mike’iem i Jen (liderami komuny).
Na wyspie John wraz z Charlie’m odnajdują wejście do jaskini, prawdopodobnie będącej siedzibą niedźwiedzi. Były kaleka wysmarowuje się błotem, wsadza w kieszeń lakier do włosów (sprytne, sprytne…), podpala pochodnię i rusza wgłąb groty. Tymczasem Hurley w drodze do plaży spotyka nagiego Desmonda. Reyes daje mu swoją zapasową koszulę, a następnie opowiada o Johnie i jego poszukiwaniach oraz o tym, co spotkało go ze strony „Innych”. Szkot starając się pocieszyć towarzysza niedoli wypowiada zdanie: „John obiecał w swoim przemówieniu, że uratuje Kate, Jacka i Sawyera.” Zdziwiony Hurley nie rozumie słów Desa. Ten drugi zaś szybko reflektuje się, sprawiając wrażenie, jakby powiedział coś niewłaściwego. Obaj nieco zmieszani wracają na plażę.
Powrót do przeszłości 3 (nie, nie na Dziki Zachód , tym razem ponownie do komuny agrarnej). Locke wchodzi do szklarni, gdzie panuje zamieszanie i atmosfera gorączkowego szukania dokumentów. Okazuje się, że Mike i Jen są przywódcami narkotykowego interesu, a w wewnątrz dokładnie strzeżonego budynku hodowana jest marihuana. Jen obawia się surowej kary, gdyż wyszło na jaw, że Eddie, którego przywiózł ze sobą John, to młody policjant. Dostał się tutaj tylko po to, by prowadzić śledztwo w sprawie handlu narkotykiem. John, winny całego zamieszania, obiecuje naprawić własny błąd.
Tymczasem na wyspie Locke penetruje jaskinię. Wewnątrz odnajduje zabawki oraz szkielet ubrany w kombinezon SWAN. Nagle dostrzega zakrwawionego Eko, jednak pojawia się też niedźwiedź, który zostaje potraktowany miotaczem płomieni (lakier + ogień z pochodni). Obaj mężczyźni wydostają się z groty (głownie za sprawą Johna, który podtrzymuje na nogach okropnie wycieńczonego Nigeryjczyka). Były kaleka wraz z Charliem zanoszą rannego do obozu. Podczas drogi powrotnej rockman mówi do Johna: „Mówisz, jakbyś miał doświadczenie w sprzątaniu bałaganu po sobie”.
I tu ponownie wracamy do retrospekcji. Eddie i John wybierają się na polowanie. Wykorzystując nadarzającą się okazję, Locke bierze młodego policjanta na muszkę. Eddie uzmysłowia sobie, że John w końcu go rozszyfrował. Po krótkiej konwersacji młodzian wyjaśnia swemu rozmówcy, iż został wytypowany przez policję jako najsłabsze ogniwo całej grupy, dzięki któremu w łatwy sposób stróżowie prawa zdobędą potrzebne do zamknięcia nielegalnego interesu dowody. Mężczyzna nie ma odwagi zabić chłopaka i wbrew woli swoich poddanych pozwala mu odejść.
W dżungli John i Charlie urządzają sobie krótki postój. Były narkoman zostaje wysłany do pobliskiego strumyka w celu napełnienia pustą już butelkę wodą. Locke zaczyna przepraszać nieprzytomnego Eko. Ten powoli otwiera oczy i uśmiecha się. Mówi Johnowi, aby się nie martwił, bo na pewno uratuje porwanych przyjaciół. Gdy powraca Charlie okazuje się, iż ksiądz nadal leży nieprzytomny i wcale się nie obudził. Odcinek kończy się szczęśliwym powrotem trzech rozbitków do obozu. Locke wygłasza krótkie przemówienie, w którym obiecuje uratować trójkę pojmanych towarzyszy niedoli. Hurley przypomina sobie słowa Desmonda, które notabene można by nazwać przepowiednią. Tymczasem Desmond z rozbrajającym uśmiechem na ustach rzuca sobie kamyczkami w morze (nie ma to jak zaskakujące zakończenie). |
|