Bubislaw |
Wysłany: Pią 16:57, 11 Maj 2007 Temat postu: 3x20 The Man Behind The Curtain |
|
3x20 The Man Behind The Curtain
Odcinek zaczyna się od sceny porodu w lesie małego dziecka -Bena. Niestety jego matka(Emily) umiera przy porodzie. Ojciec Bena(Roger) obwinia go za to. Następnie widzimy jak Lock przynosi ciało swego ojca do obozu Innych oraz domaga się od Bena wyjaśnienia wszystkich zagadek wyspy.
Ben nie jest tym zachwycony, jednak Locke stawia na swoim. Widzimy retrospekcje młodego Bena, który wraz ze swoim ojcem Rogerem przybywają na wyspę, tą samą którą Juliet i którą wysadził Locke.
Następnie zza krzaków wychodzi Sawyer i spotyka się z Sayidem. Oznajmia mu, że Juliet jest szpiegiem w ich obozie, puszcza mu kasetę, którą Locke zabrał Benowi. Poźniej znów przenosimy się do obozu Innych, gdzie widzimy jak Mikhail nawołuje Bena i szuka go. Oznajmia, że w obozie Rozbitków znajduje się Naomi, że ma telefon satelitarny i że jej statek jest jakieś 130 km stąd. Ben oznajmia Lock'owi, że wyprawa do Jacoba musi zaczekać, na co wściekły Locke bije do nieprzytomności Mikhaila pyta kiedy ruszają. Widzimy następnie Bena i Locke'a rozmawiających w lesie nad żródłem. Nagle zjawia się Alex i daje Locke'owi pistolet oznajmiając, że będzie mu potrzebny. Ben patrzy na to ze zdziwieniem.
Znów widzimy młodego Bena -tym razem w szkole. Nagle podczas omawiania na lekcji wybuchów wulkanu ziemia trzęsie się i koleżanka mówi Benowi, że to tylko agresorzy. Następnie widzimy Bena leżącego w łóżku i słuchającego kłótni między ojcem i jego kolegą. Ojciec ma gdzieś edukację Bena i chce kolejnych 30 tysięcy. Ben wychodzi aby nasłuchiwać rozmowę, gdy się ona kończy Ben wraca do pokoju i widzi za oknem...... swoją mamę. Z przerażenia wywraca się na podłogę. Znów widzimy plażę na której Sawyer i Sayid zastają namiot Juliet pusty. Przychodzi do nich Kate i mówi, żeby o wszystkim powiedzieli Jackowi, Sawyer puszcza Kate nagranie z dyktafony, który dostał od Locke'a.
Ben i Locke wyruszają do Jacoba. Widzimy młodego Bena, który wraca do domu, gdzie na kanapie leży pijany ojciec, bierze za jego ręki puszkę i gdy zdejmuje mu but ojciec budzi się. Ben mówi, że dziś są jego urodziny. Ojciec oczywiście o nich zapomniał, tłumacząc się, że nie ma nic wesołego w obchodzeniu dnia, w którym zabił jego żonę. Wypomina mu, że musiał urodzić się tak wcześnie. Zezłoszczony Ben wybiega z pokoju. Biegnie aż do ogrodzenia magnetycznego gdzie zauważa mamę.
Gdy chce do niej podejść ona mówi, że jeszcze nie nastał czas. Widzimy dorosłego Bena wraz z Lockiem. Jest już noc. Locke zwraca uwagę na proszek towarzyszący zawsze czarnemu dymowi =>KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ Widzimy rozmawiających rozbitków. Sawyer puszcza wszystkim nagranie z dyktafonu. W tym samym czasie przychodzi Jack i Juliet. Juliet prosi, aby Sawyer puścił taśmę od końca. Słyszymy słowa Bena: "Juliet, mówi Ben. Pojutrze wyślę 3 ekipy, żeby zabrały Kwon. Nie będzie czasu na sprawdzenie próbki od Austen. Jeśli ustalisz, że ona lub któraś z pozostałych kobiet jest w ciąży, oznakuj ich namioty.Je też zabierzemy.Powodzenia." Widzimy młodego Bena. Biegnie z plecakiem ikodem w ręku w kierunku ogrodzenia magnetycznego. Wpisuje kod, najpierw puszcza królika, później sam przechodzi. Biegnie do lasu i woła za mamą. Jednak zamiast niej napotyka Richarda Alperta, któremu opowiada co tu robi i że chciałby do nich dołączyć.
Locke i Ben dochodzą do domu Jacoba i powoli wchodzą do środka. Ben zaczyna z kimś rozmawiać, jednak nikogo nie widać ani nie słychać.
John mówi, że Ben urządził jakieś przedstawienie, mówi, że Ben jest żałosny. Locke kieruje się w kierunku drzwi, gdy chwyta za klamkę słyszy słowa: "Pomóż mi"=> ODSŁUCHAJ. Locke uważa, że powiedział to Ben, jednak ten mu zaprzecza. Nagle wszystko zaczyna wariować, przewracać się. Przez ułamek sekundy widzimy Jacoba. Locke ucieka z domku. Gdy Ben wychodzi, John pyta go co to było. Ten odpowiada, że to Jacob. Locke w to nie wierzy. Nadal mówi, że Ben jest oszustem, i że to było przedstawienie. Ben puta co powiedział Jacob. Locke mówi, że nic. Wracają do domu, Ben ponownie zadaje to pytanie, lecz nie otrzymuje odpowiedzi. John orientuje się, że Ben prowadzi go nie tą drogą. Ten tłumaczy mu, że chce mu coś jeszcze pokazać. Mówi, że faktycznie niektóre rzeczy nie były prawdą, na przykład, że urodził się na tej wyspie. Widzimy retrospekcję dorosłego Bena, który niesie skrzynki w kierunku wozu ojca.
Ten znów zapomniał o urodzinach Bena. Gdy zatrzymują się samochodem, Ben mówi, że zawsze był skazany na swojego ojca. Po czym rzuca butelkę z gazem, zakłada maskę i patrzy jak ojciec umiera.
Wraca do obozu. Widzimy wioskę zasłaną martwymi ludźmi.
Prawdopodobnie zostali zabici tak jak ojciec Bena. Po chwili pojawiają się ludzie w takich maskach jak Ben(jeden z nich to Richard Alpert).
Widzimy Locke'a i Bena oraz wielki dół wypełniony trupami. Ben wyjaśńia, że to członkowie Dharmy i że konieczne było oddzielenie się od nich. Mówi, że umiał dopilnować, aby nie znalazł się w tym dole, i że to czyni go mądrzejszym od Locke'a. Locke obraca się gwałtownie, aby strzelić do Bena, jednak ten jest szybszy i strzela do Locke'a. Ten spada do dołu. Ben pyta go co powiedział do niego Jacob. Ten mówi:"pomóż mi", Ben mierzy do Johna z pistoletu i mówi, że drugi raz go o to nie zapyta. Ten odpowiada: "Powiedział:"Pomóż mi"". Ben mówi, żeby teraz Jacob pomół Locke'owi, po czym odchodzi, pozostawiając tam Locke'a.
|
|